poniedziałek, 24 lutego 2014

Się sieje !

   A gdy się sieje, coś wyrasta. Lub nie wyrasta. Mi na ten przykład nie wyrosła mięta, choć wydawało mi się, że stworzyłam jej warunki idealne. Na szczęście oregano, tymianek i bazylia jak na wyścigi najpierw zakiełkowały, a teraz wyciągają pierwsze listki w stronę słońca.
  Na razie mieszkają w rozsadnikach, później trafią do doniczek.





Tuż po wysiewie, by nie pomylić się i pamiętać gdzie co rośnie zrobiłam proste oznaczniki.
Do  ich wykonania potrzebny jest tylko sztywny papier, biała kartkach, wykałaczki i taśma dwustronna.





Mała rzecz a cieszy :)

    Jak wspomniałam wyżej, choć mięta mi się zbuntowała, i nie wykiełkowała, zawsze humor poprawić sobie można rzeżuchą, lub szczypiorem. Ta pierwsza zawsze wyrośnie. Gdyby jeszcze nieco ładniej pachniała ...




We Wrocławiu pogoda nas rozpieszcza, naprawdę trudno jest pamiętać o tym, że to jeszcze zima, luty.
Dziś widziałam pierwsze krokusy. Całą łąkę kolorowych krokusów.

W mieszkaniu też pojawiają się pierwsze wiosenne akcenty. Trochę kwiatów, inny kolor poszewek i pierwsze pastele w dodatkach. Cóż, oby do wiosny :)




Pięknego, słonecznego tygodnia!


Kasia