I dziś będzie o Berlinie, a konkretnie o pewnym zupełnie nie nudnym muzeum.
Prawie wszystkiego można tam dotknąć, sprawdzić jak działa, wypróbować.
To niesamowita frajda, nie tylko dla dzieci ;) I podróż sentymentalna, wszak to muzeum DDR.
Uwielbiam te stare opakowania
Kuchnia - "przytuliłabym" kilka rzeczy ;)
Pokój dzienny, jak u babci czy ciotki z kultową meblościanką na wysoki połysk.
Świetny design.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Kasia
Wielu lat pełnych miłości i szczęścia Kasieńko :) A wyjazdu do Berlina zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy
Pozdrawiam
Monika
Serdecznie dziękuję Moniko :) W słodkiej kolejce także już stoję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kasia
to były czasy , fajne muzeum , a ja byłam w muzeum PRL podobnie tez przygarnęłabym kilka rzeczy i mozna było się niemi pobawić ;))
OdpowiedzUsuńGratuluję Rocznicy i życzę wszystkiego co Najlepsze na dalsze lata!!
OdpowiedzUsuńWypad do Berlina-świetna sprawa :-)
Pozdrawiam
O tak, Berlin jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za życzenia.
Bardzo uroczy blog <3
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com
Heh kasiu ale swietne miejsce;) a jaka ty jestes sliczna;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
OdpowiedzUsuń