Spadł śnieg, znikł śnieg, jest szaro i buro.
Pozbierałam, popakowałam świąteczne dekoracje, i zostały białe ściany.
W sam raz na pastele, bo tak jak Autorka tego pięknego
bloga uwielbiam je i do nich tęskniłam.
Dziś, robiąc zakupy upolowałam piękną, ceramiczną mydelniczkę.
Za moment trafi, w nieco innej aranżacji, i jak na mydelniczkę nieco przewrotnie do błękitnego ptaszka, miętowej foremki i różowych kubków.
Zostanie kuchennym pomocnikiem :) Na gąbkę, lub czyścik.
http://www.shabbymaison.pl/