czwartek, 21 listopada 2013

Przytulnie w jesienne wieczory

Kto nie marzy czasami, by po wyjątkowo długim, zimnym, ciężkim dniu zakopać się pod kocem z kubkiem czegoś gorącego do picia ?



Ja często o tym marzę, i równie często to marzenie spełniam.


Mój ciepły kącik pełen jest poduszek i czerwonego koloru. I światła.



Kropką nad i są poduszki, o których istnieniu dowiedziałam się z bloga Moniki .
Teraz z nową książką Sapkowskiego cieszyć się mogę moją pełnią przytulności.

Do świąt już tylko miesiąc. Dlatego ja już świruję ;) ze świątecznymi dekoracjami.
Mam zamiar się w tym roku nacieszyć tym czasem. Żadnego skromniej, później, mniej.
Mam tylko nadzieję, że mi się mąż nie zgubi w tym morzu poduszek i innych dekoracji.




Pozdrawiam ciepło

Kasia

7 komentarzy:

  1. Ale cudnie już u Ciebie!!!! Te światełka kulki dają wspaniały efekt...ja tez uwielbiam migocące płomyki świec...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie u Ciebie Kasiu :) No i te poduchy prezentują rewelacyjnie - cieszę się, że nieświadomie pomogłam Ci pisząc posta ;) I wiesz też chcę mieć taki kącik i czas żeby w nim usiąść :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przytulnie ... tak , też marzy mi się taka chwila pod kocem , na spokojnie z gazetą bądź ksiażką :-) Ale przy dwulatce to raczej możliwe tylko jak pójdzie spac :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajoskie podusie, przytulnie bardzo i już troszkę świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo ja już łapię nastrój :)
      Dzięki za odwiedziny !

      Usuń
  5. Ależ przytulny kącik Kasiu!! Prześliczny!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń